rozrzadow widzialem niewiele w swoim zyciu, ale lancuchow rowerowych i owszem duzo, nawet bardzo.
wiec przez analogie: jak lancuch rowerowy sie rozciaga powoduje to automatyczne zeszlifowanie zebow na tarczach, z ladnie zaokraglonych wglebien, gdzie ząb ma w miare pionową plaszczyzne pracy lancucha, robi sie coraz bardziej plaska plaszczyzna. Skutkiem tego lancuch zamiast ciagnac zebatke, moze sie po niej zesliznac na nastepny zab, czyli przeskoczyc - i nie ma tu znaczenia naciag za ktory odpowiada nastawnik, ktory ma naciagac lancuch.
Konkludujac: skoro juz wydajesz 1000 na rozebranie polowy silnika, i wymieniasz lancuch, wymien i cala reszte ktora pewnie kosztuje +200-300
wiec przez analogie: jak lancuch rowerowy sie rozciaga powoduje to automatyczne zeszlifowanie zebow na tarczach, z ladnie zaokraglonych wglebien, gdzie ząb ma w miare pionową plaszczyzne pracy lancucha, robi sie coraz bardziej plaska plaszczyzna. Skutkiem tego lancuch zamiast ciagnac zebatke, moze sie po niej zesliznac na nastepny zab, czyli przeskoczyc - i nie ma tu znaczenia naciag za ktory odpowiada nastawnik, ktory ma naciagac lancuch.
Konkludujac: skoro juz wydajesz 1000 na rozebranie polowy silnika, i wymieniasz lancuch, wymien i cala reszte ktora pewnie kosztuje +200-300
Komentarz